Hotel wymaga remontów, o windach jeżdżących jak chcą już nie wspomnę (tylko w jednej części - w drugiej części windy nowe) . Meble w średnim stanie, cięzko było dojść do lodówki. Mrówki w łazience. Jedzenie jak na tak duży i 4 * hotel - bardzo słabe i mało urozmaicone, praktycznie ciągle to samo.
Ewidentnie pod Niemców, Anglików, zero lokalnej kuchni. Najsłabsze jedzenie ze wszystkich hiszpańskich hoteli, w których byłem. Brak nawet wody mineralnej w pokoju, więc jak ktoś przyjeżdża późną porą to lepiej o tym pamiętać. Taras z drinkbarem, którym się tak hotel chwali otwarty - uwaga - tylko w piątki od 20. Jest jeszcze inny taras na 5 piętrze z widokiem na zatokę ale tam tylko leżaki basenowe. Santa Ponsa - b. pozytywnie. Blisko ładna czysta i zadbana plaża z leżakami czy prysznicami. Bardzo dobre miejsce wypadowe. Hotel ma swój duży parking. W 3 min wyjazd na autostradę. 50 m od hotelu przystanek autobusowy (jakieś 40 min do Palmy).
Generalnie hotel na 3 gwiazdki.