Wyszukaj recenzje

W czasie naszego pobytu nie było komarów. Pytałem tubylców o cyklony. Powiedzieli, że ostatni był 14 lat temu. Bywają tylko ulewne deszcze i burze, co mogę tylko potwierdzić. Myśmy pogodę mieli dobrą, ale kilka kilometrów od nas już padało. Z pogodą na Mauritiusie nigdy nic nie wiadomo. Latem jest gorąco i parno. Dla mnie Mauritius jest rajską wyspą, z absolutnie cudowną przyrodą, pięknymi plażami i górami w styli "Paramount Picture". Fantastyczne miejsce i rewelacyjna przygoda. Gdyby w hotelu był lepszy gospodarz to na pewno byłby to hotel 4-gwiazdkowy. Decydują drobiazgi, o których pisałem wcześniej. Generalnie stan hotelu oceniam na dobry bo zasadnicze rzeczy są na dobrym poziomie. Czystość nie budzi moich zastrzeżeń. Hotel jest też cudownie położony, przy plaży, którą przyjeżdża się zwiedzać. Jest to na pewno najmocniejsza strona tej placówki. Do najbliższego sklepu jest dosłownie 50 m. Dzieci mają tam raj. Mankamentem jest tylko to, że na darmowych leżakach na plaży nie można nic zostawiać ze względu na kradzieże. Dużą wadą jest płatny Internet (100 rupii = około 10 PLN za godzinę). Dlatego mieszkańcy hotelu wędrują plażą około 200 m na południe, gdzie na plaży hotelu "La Pirogue" Internet jest za darmo.