Wrażenia z wyjazdu bardzo różne.Z jednej strony przepiękna przyroda, cudne miasta i wspaniali miejscowi ludzie a z drugiej strony "ruska powódź",pospolite chamstwo i krzyki.Wiem że do tego hotelu nigdy nie wrócę.I w ogóle trzeba wybierać opcję "No Russian".
Hotel zbyt duży,chociaż czysty, pełno strasznie hałaśliwych i niezbyt trzeźwych ruskich, jedzenie jakościowo dobre nawet bardzo,ale chamskie zachowanie tych że ruskich psuje wrażenie z restauracji.Obsługa w barze poniżej krytyki - na podejście barmana trzeba czekać nawet do kilkunastu minut. zakupy w sklepie hotelowym w porządku,ceny rozsądne. W okolicy też można zrobić różne zakupy zwłaszcza jak poznasz miejscowych ludzi.
Transfer Lotnisko-Hotel i Hotel-Lotnisko trwa bardzo długo,ok. 130 km jedzie się ponad 4 godziny,kierowcy jeżdżą bardzo niedbale. Check-in & Check-out w porządku,z językami u pracowników też, tylko pożytku z tych pracowników mało- trzeba czekać było grubo ponad godzinę na naprawę sejfu w pokoju.Po trzecim telefonie nareszcie przyszli i załatwili sprawę dosłownie w minutę.
Pokój czysty,co prawda w drzwiach i oknach szczeliny, ale room-service działał bez zarzutów.Łazienka z prysznicem tylko ale wystarczająca.Wyposażenie w kosmetyki zadowalające.
Plaża - jedyne miejsce godne uwagi.Czysta, miękki piasek, mało ludna, co prawda z leżakami problem bo wszystko znajduje się pod balkonami turystów z pokoi parterowych.Bar przy plaży płatny zresztą jak i przy basenie.Sportów oprócz ewentualnej siatkówki żadnych.
Plaża - jedyne miejsce godne uwagi.Czysta, miękki piasek, mało ludna, co prawda z leżakami problem bo wszystko znajduje się pod balkonami turystów z pokoi parterowych.Bar przy plaży płatny zresztą jak i przy basenie.Sportów oprócz ewentualnej siatkówki żadnych.