Pokój pod restauracją, od rana szum przesuwanych krzeseł oraz wózków wożacych naczynia.Na recepcji nie mogliśmy dogadać się o zmianę pokoju. Po kilku dniach sąsiednie pokoje zajęli turyści z Rosji, nie podobało im się to samo, ale na drugi dzień ich już nie było,chyba załatwili sobie inne pokoje. Na stołach brak sztućców, obsługa nie nadanżała z obsługą gości. Mój mæż okreßlił to jak wyścig szczurów po sztućce. Hotel nastawiony na ilość gości nie na jakość. Wi fi należy wykupić, bo darmowego nie mają, pierwszy raz spotkałam z czymś takim.