Hotel czysty, plaża przepiękna. Słaby All inclusive, tylko od 12 w południe do 22 wieczorem (do tej pory nigdzie nie spotkaliśmy tak krótkiego czasu). Generelnie mało reastauracji i barów jak na 4 gwiazdki (2 restauracje i 1 bar). Jedzenie dobre, ale jak ktoś liczy na prawdziwą tajską kuchnię to się może zawieść. Była, ale mało ostra i mały wybór. Ogólnie w porównaniu z innymi czterogwiazdkowymi hotelami wybór jedzenia i picia (alkohole, drinki) był dosyć skromny. Największym plusem jest możliwość skorzystania ze wspaniałych masaży (w hotelu, na plaży lub w miasteczku zaraz za hotelem) w bardzo przystępnej cenie.
Hotel na bieżąco sprzątany, położony tuż obok miejscowych sklepików i restaruracji.