Hotel bardzo przeciętny dla osób niewymagających, ale położony nad zatoką z przepiękną rafą koralową. Podczas snurkowania można spotkać nie tylko mnóstwo kolorowych rybek, ale również zółwie małe i duże, rybę krokodyla, barakudę, skrzydlice, węża morskiego i wiele innych. My byliśmy w pierwszej połowie grudnia pogoda piękna, morze ciepłe, jeden z basenów podgrzewany. Ogromnym plusem jest to, że niezależnie od siły wiatru zawsze można się kąpać w morzu i snurkować. W większości hoteli do rafy prowadzą długie pomosty i przy silnym wietrze jest czerwona flaga (zimą wietrznych dni jest sporo) i wówczas nici z kąpieli i snurkowania. W tym hotelu nie ma tego problemu. Wejście do morza piaszczyste i bardzo długo płytkie więc nadaje się bez problemu dla dzieci. Dla fanów snurkowania dodam, że rafa od strony hotelu obumiera, żeby zobaczyć coś naprawdę pięknego trzeba przepłynąć na drugą stronę zatoki. Pomiędzy jednym a drugim brzegiem zatoki rośnie trawa morska, gdzie często żerują żółwie.